2007/06/07

Inne produkty Modecom

I pisząc ten temat nie mam na myśli obudów.
Krótkie streszczenie:
zachwycony routerem, o którym pisałem przed momentem i który moim zdaniem jest tak wspaniały, że zasłużył na osoby wpis, zamówiłem odtwarzacze multimedialne YPSO Modecom wierząc, że pan Konrad z Modecomu mnie nie zrobi w konia ;) Cóż...myliłem się ;)
Konrad oczywiście przedstawiał toto w cudowny sposób, że jest świetny, nowoczesny itp itd (na jego szczęście dysponował tylko małym zdjęciem, a nie miał tego odtwarzacza przy sobie więc zamówiłem toto, aby zobaczyć z czym to się je). Na jego szczęście, ale nie moje :-P
Odtwarzacz ma głupio rozmieszczone klawisze, jest wykonany z jakiegoś taniego plastiku (a cena wcale nie jest najniższa), w opcjach ma strasznie namieszane tak jakby ktoś, kto je wymyślił specjalnie chciał jak najbardziej je skomplikować. W wersji 2GB dali przynajmniej polskie menu. W 1GB już o tym zapomnieli. Pominę milczeniem, że z dwóch egzemplarzy, które przyszły, jeden od razu był uszkodzony i wrócił do Modecomu. Także, tego... ;P Odtwarzacz oczywiście obsługuje pliki mp3, wav, wma, bmp, jpg oraz smv (filmy), ma dyktafon, wbudowane gry, a w zestawie znajduje się ładna instrukcja, słuchawki, oprogramowanie, kabel USB itp. Co z tego skoro ktoś kompletnie skopał obsługę tego o czym już wspomniałem wcześniej. Musiałbym być sadystą, żeby kupić komuś ten odtwarzacz.
Lecimy dalej z produktami MC.
Dla równowagi powiem dwa słowa o kamerze internetowej MC-1.3M (cóż za oryginalna nazwa...). No tu się aż tak czepiał nie będę. Kamera jest w miarę ładna, można ją zarówno przyczepić do laptoka, plaskatego minetora, minetora CRT jak i postawić na biurku. Za to duży plus. Kamera ma przyzwoite parametry. Matryca CMOS ma rozdzielczość 1280x1024, filmy nakręcimy z rozdzielczością 640x480 z prędkością 30 klatek na sekundę. Teoretycznie ma się rozumieć bo jak w większości kamer prędkość ta spada do około15 klatek/s gdy rozdzielczość ustawimy na maksymalną. Kamera posiada wbudowany mikrofon (działa nieźle) oraz funkcję śledzenia twarzy. Komputerowo ma się rozumieć gdyż kamery, które się za nami obracają (te z wbudowanym silniczkiem) są o wiele droższe. Ta kosztuje około 110-130 zł. Można powiedzieć, że jest to przyzwoita kamera od biedy warta swojej ceny ;-)
Trzeci produkt - czytnik kart pamięci. W przeciwieństwie do odtwarzacza ypso (od którego niech miłościwy Bóg mnie chroni) oraz kamery, którą tylko testowałem, czytnik MC posiadam w domowym komputerze :-)
Niby nic nadzwyczajnego, niby zwykły czytnik wewnętrzny. Czyta większość kart, tj. Smart Media (SM), Mini Secure Digital (mSD), Secure Digital (SD), Compact Flash (CF), Memory Duo, Memory Stick (MS), Microdrive Card, Multi Media Card (MMC), Memory Pro oraz posiada na panelu wyjście USB 2.0. W pudełeczku znajduje się oczywiście instrukcja jak to ustrojstwo podłączyć, żeby dobrze działało, ale to też oczywiście żaden hit. Co więc takiego mi się w tym czytniku spodobało, że kupiłem właśnie jego, a nie jeden z dziesięciu innych czytników innych firm, w tej samej cenie? Wymienne panele. Taka mała rzecz, a cieszy. Dłuuuugo zastanawiałem się kiedy ktoś wreszcie na to wpadnie i zrobi mi tą opcją 'dobrze'. I nie sądziłem, że to będzie Modecom. Montowanie tych paneli nie jest jeszcze tak łatwe jak być powinno (trzeba było rozebrać kawałek czytnika, żeby zmienić panel :P) ale faktem jest, że wersja 'podstawowa' ma kolor beżowy (bądź biały, jak kto woli) natomiast w zestawie jest jeszcze panel srebrny i czarny i możemy je sobie dowolnie zmieniać! Duży plus.
Chwilowo tyle - miałem jeszcze napisać o kartach sieciowych MC, ale...w sumie nie ma o czym :-) Są dobre, działają, co tu więcej pisać.

Brak komentarzy: