- Pizza nadal dobra.
- Obsługa nadal niemiła (mówiąc łagodnie). Dziwię się, że przy szefie tak sobie pozwalają.
- Asia na herbatę czekała dobre 15 minut.
- Ja gdy upomniałem się o szklaneczkę (bo kupiłem sobie soczek w butelce) czekałem na nią też dobre 10 minut. A takie coś powinno być przyniesione od razu.
- Sosy. Do każdej pizzy trzy sosy. Tak teoretycznie. W praktyce - jeśli przy stoliku siedzą cztery osoby i zamówiły dwie pizze to dostaną ile sosów? Trzy. Gdy upomniałem się o trzy pozostałe, które bądź co bądź nam się należały usłyszałem: "jeśli zabraknie to przyniosę". Suuuuper. Ciekawe na jakiej podstawie pani stwierdzi, że zabrakło? Będzie co trzy minuty zaglądać i sprawdzać? Oczywiście jednego z sosów zabrakło, ale nikt go nie doniósł.
- Gdy zjedliśmy nikt nie zabrał talerzy z naszego stolika. Siedzieliśmy po zjedzeniu jeszcze dobre 15 minut i rozmawialiśmy. Zero zainteresowania.
Generalnie...zastanawiam się czy mimo tego, że pizza mi bardzo smakuje pójdę tam po raz trzeci. Bo pizza to jedno, ale liczy się też atmosfera. A ta zdecydowanie mi się nie podoba.