Tak w ogóle mój brat i tata wrócili wczoraj z zagranicznych wojaży i przywieźli cztery różne zagramaniczne piwa. Jeszcze ich nie kosztowałem, ale i tak stwierdziłem, że Roger musi zostać opisany osobno. Całym swoim paskudnym smakiem zasłużył na osobny wpis.
2007/05/06
Piwo Roger
Oglądając przedwczoraj telewizję wpadła mi w oko reklama piwa. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że w owej reklamie mówili o cenie tego piwa - 0,89 zł. W
Tesco. W sumie żadne piwo, które tyle kosztuje nie może być smaczne, ale moja ciekawość zwyciężyła z logiką (po raz kolejny niestety). Będąc wczoraj na zakupach zakupiłem owy trunek. Doczekałem do wieczora, napiłem się...i wzdrygnąłem. Brrr... Nigdy więcej. Zaryzykuję stwierdzenie, ze tak niedobrego piwa jeszcze nie piłem. Smakowało to tak jakby do pełnej szklanki wody dolać łyżkę piwa. Sama woda. Jest jedna zaleta. Było to tak rozcieńczone, że nie da się na pewno czymś takim upić :-) W każdym razie, nie polecam.
Tak w ogóle mój brat i tata wrócili wczoraj z zagranicznych wojaży i przywieźli cztery różne zagramaniczne piwa. Jeszcze ich nie kosztowałem, ale i tak stwierdziłem, że Roger musi zostać opisany osobno. Całym swoim paskudnym smakiem zasłużył na osobny wpis.
Tak w ogóle mój brat i tata wrócili wczoraj z zagranicznych wojaży i przywieźli cztery różne zagramaniczne piwa. Jeszcze ich nie kosztowałem, ale i tak stwierdziłem, że Roger musi zostać opisany osobno. Całym swoim paskudnym smakiem zasłużył na osobny wpis.
Etykiety:
Trunki i potrawy

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
łooot
Prześlij komentarz