Na stronie producenta informacje w stylu:
"Wspaniały obraz, doskonała cena."

"Creative Live! Cam Video IM to łatwa w obsłudze kamera internetowa, zapewniająca
doskonały obraz..."
"Czujnik o wysokiej rozdzielczości (VGA, 640x480) zapewnia ostry i wyraźny obraz w
komunikacji online".
Tyle teorii i opisów. Praktyka? Wygląda (jak to zazwyczaj bywa) nieco inaczej. Najgorsze, że na święta przyjechał mój kuzyn z notebookiem Mac Pro z wbudowaną kamerą.
Odpalił skajpa, włączył kamerę i bez żadnego ustawiania od razu obraz był śliczny i do tego płynny (sporo klateczek na sekundusię). Suuuper.W Krijetiwie? Cóż... na domyślnych ustawieniach jest piękny obraz i...2 klatki na sekundę. Czyli obraz w zasadzie stoi. A jak już się ruszy to tak klatkuje, że głowa boli. Jakiekolwiek zmiany rozdzielczości oczywiście nic nie dają. Dopiero na forach dyskusyjnych można doszukać sie informacji, że wyłączenie jednego (najważniejszego?) parametru, który steruje obrazem daje więcej klatek na sekundę. Bomba. Po wyłączeniu tegoż parametru o każdej porze dnia trzeba sobie przestawiać kamerkę (naświetlenie itp) bo inaczej się zachowuje rzecz jasna w dzień inaczej wieczorem, inaczej przy jednej lampce inaczej przy świetle z góry :> Zabiera to za każdym razem ładnych parę minut. A za pierwszym razem? Jakieś pół godziny nerwów. Plus czas na znalezienie rozsądnego rozwiązania w sieci.
A, dodam jeszcze, że nie jest to wina systemu operacyjnego. Tak samo dzieje się pod Windą 98, 2000 oraz XP (sprawdzałem na wszystkich trzech) :)
Informacja dla linuksowców - działa toto pod linuksem z jajkiem 2.6.x (na 2.4 nie sprawdzałem). Pytanie tylko po co działa skoro skype pod linuksa zatrzymał się na wersji 1.3, która video nie ma. Mogę ją sobie odpalić pod gnomemeeting, kopete ale...po co skoro nikt z tego nie korzysta? :P
Koniec.