Co tym razem? Ano lokalnych polityków. Chociaż są oni tacy sami jak c

i na górze to ci lokalni jakoś bardziej mi się teraz naprzykrzają. Wybory się zbliżają i wszyscy wyszli spod ziemi. Na krótko bo po wyborach znowu znikną. Jak zwykle. Oczywiście teraz wszyscy dużo obiecują, nie ma dnia, żebym pod drzwiami nie miał jakieś uśmiechniętej mordki zachęcającej bądź z ulotki bądź osobiście do głosowania na nią właśnie.
Nawet śpiący przez wszystkie te lata nasz obecny pan prezydent Rybka na czas wyborów się przebudził. Dziwnym trafem właśnie teraz znajdują się pieniądze na różne inwestycje. Ot, chociażby na otwarcie nowej pracowni komputerowej w Szkole Podstawowej nr 3 w najbliższy wtorek. Tja... A po wyborach wszystko będzie po staremu. Standard.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz