2006/08/20

Krynica Morska - Strzechówka

Po powrocie z urlopu pora nadrobić zaległości blogowe...Opiszę parę miejsc w których zawitaliśmy... Zacznę od Strzechówki w centrum Krynicy Morskiej. Nie wiem czemu akurat od tego miejsca zaczynam bo wcale nie było to pierwsze miejsce, w którym byliśmy, no ale ;) Od czegoś zacząć trzeba. Padło na Strzechówkę, w której po mocno zakrapianym grillu ze znajomymi jedliśmy śniadanio-obiad (po 13 godzinie).
Krótko: jedzenie bardzo smaczne, zimne piwko, miła obsługa. Jedyne na co mógłbym narzekać to to, że długo się czekało na jedzenie. Zdecydowanie za długo. 45 minut na spaghetti po sycylijsku i shoarmę? Ekhm. A reszta cacy. Ceny też nienajgorsze. Względnie tanio jak na centrum Krynicy.

Brak komentarzy: